Ciąża nie była pasmem nieustającego spokoju.
Niepokój, problemy z przeciwciałami przeciw tarczycy, która prawdopodobnie były przyczyną poronień, opieka endokrynologa, regulowanie poziomu TSH. Wszystko to nieważne :)
Cieszyłam się tą ciążą, każdym kopniakiem, rozumiałam dyskomfort, czekałam.
Aż w końcu mogłam napisać:
Przedstawiam Wam moją gwiazdeczkę. Troszkę na nią poczekaliśmy, ale mój Boże, warto było.
Zosia przyszła na świat 30 sierpnia o godz 12.05 przez CC
Ważyła 4110g 58 cm dł.
2012-09-05, 16:30 | #4890 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 223
|
Dot.: Ostatnie chwile z brzuszkami, czas na wrześniowo-październikowe mamy!
Zosia to stworzonko duże i niezwykle żarłoczne. Niestety przez kilka dni nie miałam mleczka dla małej przez CC. I niestety strasznie zmrowiła się do butelki.
Mała nie chce rytmicznie ciagnac cyca. Daje jej sciagniete mleko z butli i czasem Hipp. Przystawiam ja do cyca ale zassie, pociagnie kilka minut nieregularnie i nerwowo, łypnie okiem i w krzyk. Złości się pięknie. Ale bardzo stanowczo. Moja Zośka samośka Lubi żeby samo się leciało. Będę walczyć aby wróciła do piersi ale póki co wielbię laktator i polecam ten model wszystkim. Cin cieszę się że pomogłam. Nie wygląda dobrze ale za to jaki sprzęt Kilka tyg wytrzymam z tym dojeniem, dalej się zobaczy. Zosia płucka ma baaardzo mocne. Jak coś chce to potrafi ryknąć. Jedną noc ostatnią w szpitalu dała mocno popalić bo nie miałam mleczka swojego a oni jej wydzielali. A ona tankuje dokładnie do pełna plus dokładkę i ani grama mniej Potem jeszcze po łyczku dopija a jak jej nie dasz to krzyk, pociągnie raz czy dwa i błogi stan na buzi Jak tej dopitki nie dostanie to bunt i krzyk na całego. Żerta jest bestyja hehe. Dlatego chcę dawać jej jak najwięcej swojego mleczka bo tu nie ma ograniczeń czasowych czy ilosciowych. Najwyżej uleje a na mm te 3 godziny przerwy musi być. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz