niedziela, 9 grudnia 2012

Czy człowiek potrafi?

Tak bardzo wiedziona strachem chciałam zostawić tą informacje dla siebie. Czy jednak człowiek potrafi tak sam brnąć przez radość i strach?

Z tego wniosek, że ja nie.

Stary 04-04-11, 10:27 - Dodaj post do ulubionych  #157 (permalink)
Kwartalna Mamuśka

delfina5's Avatar
 
mazowieckie 

Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 469
564 podziękowań w 428 postach
Domyślnie

Mamalinko :) Powiedziałam. A było to tak klasycznie i fajnie...

Po pracy pojechałam kupić maleńkie buciczki, były śliczne i różowe.
Buciki zapakowałam w nieduże ozdobne pudełeczko z piękną kokardką.

Od kilku lat kupujemy sobie wspólnie prezent rocznicowy, zwykle jest to coś ustalonego razem np. aparat fotograficzny itp. W tym roku było podobnie.

Gdy dzieci poszły na górę wyjęłam pudełeczko, podałam mu mówiąc: "a ja jeszcze mam dla ciebie specjalny rocznicowy prezent". Był zaskoczony. Zdjął wieczko i tak pięknie się uśmiechnął :)
Zapytał w tym uśmiechu "naprawdę? " :)
I dłuuuugo dłuuugo przytulał.
Powiedziałam "teraz masz mnie wspierać i mówić, że wszystko będzie dobrze".
"Bo będzie! - Na pewno!"
Potem wyjął te buciki i dreptał nimi po stole :)


Stary 04-04-11, 10:32 - Dodaj post do ulubionych  #159 (permalink)
Biegacz

mamalina's Avatar
 

Zarejestrowany: 10-12-2008
Miejscowość: Górny Śląsk
Posty: 1 143
440 podziękowań w 297 postach
Domyślnie


Aż sama się wzruszyłam, naprawdę...SUPER...bardzo się cieszę, że powiedziałaś mężowi. Teraz jego wsparcie będzie napewno dla Ciebie dużą pomocą

U mnie pięknie słoneczko świeci...aż chce się żyć. A u Was jak z pogodą?

Czekam na męża i zaraz muszę jechać do Oświęcimia do komisu samochodowego po klucze do mieszkania babci. Sprzedawaliśmy auto i zapomnieliśmy z niego wyciągnąć kluczy...na dodatek byliśmy w piątek w komisie po kasę, ale przypomniało nam się o kluczach dopiero w domu (nie ma to jak skleroza). Ostatnio wogóle jakaś nierozgarnięta jestem!


Stary 04-04-11, 10:34 - Dodaj post do ulubionych  #160 (permalink)
Biegacz

slonko2802's Avatar
 
rodzinka w komplecie :))

Zarejestrowany: 22-04-2010
Miejscowość: Śląsk
Posty: 1 907
Nastrój: 
264 podziękowań w 216 postach
Domyślnie

delfina5 super że mąż już wie i że miał dodatkowy prezent rocznicowy :) normalnie aż się wzruszyłam jak przeczytałam twojego posta, ale ostatnio tak mam  oglądałam w tv pożegnanie Małysza i się prawie poryczałam 


Stary 04-04-11, 13:51 - Dodaj post do ulubionych  #167 (permalink)
Kwartalna Mamuśka

delfina5's Avatar
 
mazowieckie 

Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 471
564 podziękowań w 428 postach
Domyślnie

Ja w życiu spotkałam się wiele razy z nadzwyczajną uczciwością.
A propo samochodu. To był nasz zakup parę lat temu. Na giełdzie samochodowej. Auto kosztowało wtedy 9 tys zł (po targach z 9,9 tys).
Mąż miał 6 tys. Ja dołożyłam resztę.
Sprzedający mieszkał 45 km od Płocka. W domu nagle zbladłam. Pytam męża. Ile ty mu dałeś. On 6 tys. A ja złapałam się za głowę bo.... ja dałam 4 tys.
Zadzwoniłam do niego. Powiedział, że sprawdzi i oddzwoni. Mieliśmy jak najgorsze oczekiwania bo jak by mógł nie wiedzieć że dostał tysiaka za dużo?!
Oddzwonił i...... potwierdził, że ma za dużo i kazał przyjechać po zwrot. Po drodze kupiliśmy dobre whisky. Nie przyjął.
Szok

Jest jeszcze inna historia jeszcze bardziej niewiarygodna ale to opowiem innym razem:)

Powiem tylko, że klucze to jest pikuś. Bez adresu i tak nie wejdą.


Stary 04-04-11, 17:43 - Dodaj post do ulubionych  #174 (permalink)
Kwartalna Mamuśka

delfina5's Avatar
 
mazowieckie 

Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 471
564 podziękowań w 428 postach
Domyślnie

Cytat:
kukunari napisała Zobacz post
delfina5 - no to naprawde uczciwy sprzedawaca oby takich wiecej :)

Ja sie szykuje na 3-dniowa wyprawe do Spa hotelu  Ach jak sie odpreze... Zalamalam sie tlyko tym, ze wiekszosc zabiegow nie mozna stosowac w ciazy :( A jak bookowalismy Hotel jeszcze nie wiedzielismy ze jestem. No coz pozostanie mi pewnie pedicure- manicure, basen i niewiele ponadto :P ale i tak fajnie, ze na chwile oderwe sie od domowej rzeczywistosci :)
Mamy pytanie bo tak mnie naszlo na zapiekany kozi ser - czy nam wolno?? wiem ze nie powinno sie jesc serow typu - feta, brie, kozi - na swiezo ale zapiekane?? hmm
Dziewczynki myslicie o wyjezdzie wakacyjnym?? Jak tak to gdzie?? Bo my chcemy sie gdzies wybrac z Mia i brzuszkiem ale nie zdecydowalismy jeszcze gdzie. Co sadzicie o Turcji??

Dlaczego nie można jeść nam serów typu feta???? Pierwsze słyszę! Serio! 
Co wiecie na ten temat?

Co do wyjazdu. Ja wychodzę z założenia, że to zapewne ostatni dalszy wyjazd na kilka najbliższych lat. Z kilku powodów. Zapewne odejdę z pracy, a to ja zarabiałam na tego typu fanaberie :) Po drugie z maleńkim dzieckiem wakacje są trudne choć nie niemożliwe. Ale pozostaje pytanie czy nadal są wypoczynkiem.

Dlatego wyjeżdżamy 30 kwietnia do Turcji.
Druga sprawa, że wyjazd był opłacony i zarezerwowany już w lutym. Wtedy ciąża była co najwyżej w planach.

Pozdrawiam!


Stary 04-04-11, 17:46 - Dodaj post do ulubionych  #175 (permalink)
Kwartalna Mamuśka

delfina5's Avatar
 
mazowieckie 

Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 471
564 podziękowań w 428 postach
Domyślnie

Cytat:
mamalina napisała Zobacz post
Cytat:
kukunari napisała Zobacz post
a chcialam jeszcze dodac, ze chyba tym razem nie bedziemy chcieli znac plci dziecka - chcemy wielka-mala niespodzianke  A wy jak?
Już chyba pisałam już dziewczynom, że my też raczej nie będziemy chcieli znać płci dziecka. Mąż bardziej nie chce. Taka niespodzianka! No, ale jeszcze wszystko może się zmienić
A ja chcę wiedzieć. Po raz pierwszy chcę.
Ja mam w domu dwie kobitki i chcę oswoić się z myślą o trzeciej!
Aby na sali porodowej nie było nawet cienia żalu 

Pragnę tego malucha bez względu na to czy to chłopiec czy dziewczynka.
__________________







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz