czwartek, 20 grudnia 2012

Zapowiedź

Wczoraj byłam u lekarski endokrynolog. Byłam ze swoimi trzema córkami. Najstarsza ma 14 lat. Wygląda dużo poważniej. Do tego stopnia, że często obcy ludzie biorą ją za młodą mamę naszej Sofii.

Pani doktor pytała jak dziewczyny przyjęły upragnione narodziny malutkiej. Powiedziałam, że to już duże dzieci i o zazdrości to raczej nie ma mowy. 12 i 14 lat. Która ma 14 lat? Zapytała. Starsza. No wie Pani... dała bym jej co najmniej 17.
Po czym opowiedziała mi pewną historię.
W czasach gdy miała jeszcze dyżury na porodówce, była świadkiem porodu 14 latki. Dziewczyna rodziła w tym samym czasie co jej matka. Obie były razem w szpitalu. Dziewczę do 18 roku życia urodziło trójkę dzieci. Generalnie rodzina patologiczna mocno. W wieku 22 lat zmarła na skutek wypicia skażonego alkoholu niewiadomego pochodzenia.

I stąd naszła mnie myśl dotycząca tematyki i tytułów kolejnych postów. Będzie nim "macierzyństwo".
Od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie pytania i refleksje, które zrodziły się podczas mojej długiej obecności na forum.
Posty niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz