poniedziałek, 10 grudnia 2012

Ciri

Tej uczestniczce poświęcę troszkę więcej czasu. Moja towarzyszka  niedoli.
Miałyśmy te same wątpliwości.

Dodam, że dziś Ciri jest szczęśliwa mamusią


Stary 15-04-11, 15:20 - Dodaj post do ulubionych  #342 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie

strasznie Wam zazdroszczę że już macie jakieś pociechy kręcące się po domku...
nam wogóle jakieś potomstwo przyszło do głowy dopiero w tym roku...
(tak wiem - stara jestem - wstyd - ale ja chyba po prostu dłużej dojrzewam)

co do sprzątania i porządków to powera też zazdroszczę...
ja się dziś ograniczyłam do wstawienia naczyć do zmywarki (przy czy teraz właśnie zauwazyłam że zapomniałm jej włączyć)

mycia okien raczej sama nie uskuteczniam - głównie okna w salonie przerastają moje możliwości - salon ma 50 metrów kwadratowych - a okna są na całej jednej długiej ścianie...
dodatkowo takie od samego dołu do góry... więc nie dziękuję 

czekam na to drugie usg z wielkim niepokojem :/
mam w wielki piątek - więc albo będą święta radosne i spokojne albo do dupy...
najgorsze ze w tym roku przypadają u teściów - a teściowa ze szwagierką raczej nie wykarzą zrozumienia :/
ciri is offline Raportuj zły post  
Stary 15-04-11, 15:32 - Dodaj post do ulubionych  #343 (permalink)
Pierwsze kroki

kocham

Zarejestrowany: 23-09-2010
Posty: 440
Nastrój: 
41 podziękowań w 35 postach
Domyślnie

ciri czyli to twoja pierwsza ciąza?
To tak jak moja i też już młoda nie jestem.
Dlatego zastanawiam się nad tymi badaniami prenatalnymi.
Na pewno zrobie to usg genetyczne, tylko nie wiem gdzie.....
__________________


cytrynkowa is offline Raportuj zły post  

Stary 15-04-11, 15:41 - Dodaj post do ulubionych  #344 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie

pierwsza... w ogóle pierwsza próba szczerze mówiąc .. udało się po 3 miesiącach... właściwie to w drugim cyklu..
aż mi się dlatego nie chce wierzyć że miałoby być tak prosto...
no nic - zobaczymy już za tydzień - albo urośnie maluch albo nie... :(
u mnie to jest jeszcze problem mały z wyliczeniem - mam cholernie długie cykle... 30-32dni... więc lekarz stwierdził że możliwe że po prostu dlatego ten maluszek taki niewidoczny jeszcze... wyglądał na 5ty tydzień... 

nie myślałam szczerze o badaniach prenatalnych... jeżeli już to pewnie będę myślała za tydzień jak się okaże że mam coś więcej oprócz żółtka...
ciri is offline Raportuj zły post  
Stary 15-04-11, 17:22 - Dodaj post do ulubionych  #346 (permalink)
Pierwsze kroki

kocham

Zarejestrowany: 23-09-2010
Posty: 440
Nastrój: 
41 podziękowań w 35 postach
Domyślnie

ciri to lekarz nie kazał ci zrobić hcg??
Mnie odrazu kazał, na usg nie było widać ale po 2 badaniach bety było wiadomo
__________________


Stary 15-04-11, 17:36 - Dodaj post do ulubionych  #347 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie

Cytat:
cytrynkowa napisała Zobacz post
ciri to lekarz nie kazał ci zrobić hcg??
Mnie odrazu kazał, na usg nie było widać ale po 2 badaniach bety było wiadomo
kotek - mnie beta ślicznie rośnie...
ale tłumaczył mi że czasem bywa przy pustym jajeczku że kosmówka ma się pięknie (a u mnie jest obrazkowa) i wtedy beta HCG mimo wszystko rośnie :/
staram się nie nakręcać staram się nie nakręcać staram się nie nakręcać....

strasznie fajnie że jesteście bo tylko z Wami mogę pogadać :(
dostałam luteinę - lekarz stwierdził że nie zaszkodzi

Stary 15-04-11, 18:08 - Dodaj post do ulubionych  #348 (permalink)
Pierwsze kroki

kocham

Zarejestrowany: 23-09-2010
Posty: 440
Nastrój: 
41 podziękowań w 35 postach
Domyślnie

ciri wiem co czujesz, ten niepokój i stres związany z oczekiwaniem na diagnozę jest okropny.
Trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej myśli 
Stary 16-04-11, 12:23 - Dodaj post do ulubionych  #351 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie


Cytat:
Nelson napisała Zobacz post
My też jesteśmy debiutanci dzieciowi:) a dobijamy do 30:)
chciałabym dobijać do 30stki 
trochę więcej mam

mąż jeszcze śpi - zasiedzieliśmy się trochę ze znajomi wczoraj ;-)
a ja oszukuję organizm kawą Inką (bleee)

w poniedziałek do pracy :/ zwolnienie mam ciążowe więc chyba muszę z szefem pogadać jaka sytuacja bo i tak mu kadry doniosą (chyba mają obowiązek)

szykuje mi się najgorszy tydzień chyba :( będę myślami już przy piątkowym usg i tygodniowe zaległości na projekcie który dla nas robią hindusi (nie jestem nietolerancyjna ale nie cierpię z nimi pracować)
Stary 20-04-11, 11:07 - Dodaj post do ulubionych  #377 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie

stuff witamy :)

wiecie co mnie tam wszystko jedno trochę jaka płeć :)
ale to może dlatego że jeszcze nic nie mam :)
co do imiona to też nie utozsamiam jeszcze tego w brzuchu z wybranymi imionami
za wcześnie...

wczoraj nie wytrzymałam zrobiłam betę :p chociaż obiecałam doktorowi że się powstrzymam do usg ;p
ale rośnie ładnie... ech... 18tyś mam..
ale i tak wychodzi że później dwa tygodnie niż by wychodziło z tych kalkulatorów wszystkich. Sama sobie lepiej policzyłam.
byle do piątku...

Co do spania to spałabym ciągle - natomiast w nocy najchętniej spałabym na siedząco bo ciężko mi się oddycha :(

Stary 20-04-11, 15:53 - Dodaj post do ulubionych  #384 (permalink)
Kwartalna Mamuśka

delfina5's Avatar

mazowieckie 

Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 475
564 podziękowań w 428 postach
Domyślnie

A ja wychodzę z siebie. Patrzę na kalendarz, odliczam dni i boję się. Niecierpliwię i boję naraz. Czasami mam ochotę nie iść wcale, ze strachu. Nie sądziłam że aż tak głęboko to we mnie tkwi. Gdy pomyślę o możliwym rozwoju wypadków - wariuję. Zapiera mi dech i dusi ze zdenerwowania.
Tak bardzo się boję
delfina5 jest teraz online Raportuj zły post  

Stary 20-04-11, 20:53 - Dodaj post do ulubionych  #388 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar


Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie


delfina dokładnie to samo czuję i przeżywam...
wczoraj mąż poszedł ze mną po wyniki bety i dzięki bogu że był i otworzył tą kartkę i przeczytał wynik bo ja bym się sama nie odważyła nawet otworzyć koperty....
jestem nieprzytomna - nie potrafię myśleć o niczym innym...
bardzo bardzo chciałabym znac już odpowiedz a z drugiej strony bardzo ale to bardzo się boję ją poznać...
Stary 21-04-11, 12:25 - Dodaj post do ulubionych  #393 (permalink)
Sprinter

ciri's Avatar
 

Zarejestrowany: 2-04-2011
Miejscowość: Warszawa
Posty: 2 163
Nastrój: 
345 podziękowań w 287 postach
Domyślnie

no własnie ciągle się mówi i mówi o tych pustych pęcherzykach, statystykach niezbyt przychylnych itd itd.
wiecie co i to jest własnie dla mnie straszne... :/
bo my za wcześnie wiemy o tym wszystkim... za wcześnie mamy to usg - liczymy sobie wyniki bety książkowo że ma przyrastać dokładnie o 60% co trzy dni, że tętno ma być widziane dokładnie tego a tego tygodnia.
Ale przecież to nie fabryka?
Co jak beta przyrasta o 50% zamiast 60%?
a tętno jest widoczne w 7dmym tygodniu i piątym dniu a nie 7dmym tygodniu????
kurcze - mam wrażenie że trochę zazdroszczę naszym mamom... nie badały nałogowo bety ani nie czekały na to tętno w konkretnym tygodniu a jak nie widać to już czarna rozpacz...

niewiedza w tym przypadku jest błogosławieństwem naprawdę



1 komentarz:

  1. Delf kochana :* trzeba pamiętać - wszystkie pamiętamy i będziemy pamiętały o naszych okruszkach

    ciri

    OdpowiedzUsuń