Pamiętam jak w szpitalu zaprowadzono mnie na USG w celu ostatecznej diagnozy.lekarz zawołał drugiego. Starszy Pan, przyglądał się obrazowi . Zapytał: Pani już wie? Bardzo mi przykro. Ot takie ludzkie to było i takie potrzebne.
Ten drugi zabieg to był koszmar. Założono mi tabletki poronne. Przy poprzednim zabiegu tego nie było. Ale cóż, mojego lekarza nie było, to po co przyspieszać Może samo się oczyści To oczyszczanie trwało kilka godzin. I poza ogromnym bólem nie dało NIC. Mój organizm nie chciał odrzucić tej ciąży. Wiłam się z bólu siedząc na krześle na korytarzu bo nie było dla mnie łóżka. Czekali aż wypisywane pacjentki zwolnią miejsca. A ja zagryzałam pieści i płakałam. Po jakimś czasie pielęgniarka poszła do jednej z pacjentek z prośbą aby ona poczekała na męża na korytarzu, w ten sposób robiąc da mnie miejsce. Nie będę tu opisywać bólu i ciągu dalszego. Nie chce do tego wracać.
Nie czekałam zbyt długo.
Dwa pełne cykle. Pełna entuzjazmu sama założyłam wątek wiosenne dzieciaczki.
Zaklinałam los. Może jak będę założycielką wątku wszystko ułoży się pomyślnie :)
Byłam gospodarzem :)
19-07-11, 13:08 - Dodaj post do ulubionych | #4 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
|
Nie gratulować! :)
Trzymać kciuki dziewczyny!!! Kto tam ma wiedźmińskie zdolności, rzucać zaklęcia, dobre fluidy i co tam jeszcze :) Co ważne: nieustannie, bez przerwy, niezmiennie! Prawda, że dużo nie wymagam |
19-07-11, 20:45 - Dodaj post do ulubionych | #18 (permalink) |
Biegacz
rodzinka w komplecie :))
|
delfina to i tu zaciskam kciuki
jestem pewna że tym razem będzie wszystko w najlepszym porządku :)) |
20-07-11, 12:12 - Dodaj post do ulubionych | #20 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
|
Wczoraj kontaktowałam się z moją gin.
Na razie zaleciła 2x2 tabletki luteiny dopochwowo. Wizyta na 8 sierpnia. Już zapowiedziała, że po dwóch poronieniach powinnam iść teraz na L4 Skoro ostatnimi laty nie miałam dnia zwolnienia chorobowego, tym razem chyba skwapliwe skorzystam. Niech te dni lecą jak najszybciej. Gin chce zrobić pierwsze USG dopiero w 10-11 tygodniu. Ale tyle to ja chyba nie wytrzymam... |
20-07-11, 13:39 | #21 (permalink) |
Biegacz
|
Delfina, gratuluję i zaciskam kciuki aby tym razem wszystko było ok. będzie dobrze, musi być!!!
__________________
|
20-07-11, 14:28 | #22 (permalink) |
Mistrz
|
delfina ja bym na twoim miejscu poszłą już na usg i od razu na L4 tak w 8tc. serduszko już powinno być... ja tak teraz miałam...
trzymam kciuki i spokojnych miesiączków. |
20-07-11, 16:26 | #23 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
mazowieckie
Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 480
567 podziękowań w 431 postach
|
Aniołku, narazie na Usg niewiele będzie widać bo top dopiero 4,5 tygodnia. Za wcześnie na jakiekolwiek uspokojenie się obrazem USG. Ale w 8 tygodniu pobiegnę ile sił.
Na zwolnienie planuję iść ok 20 sierpnia. Wtedy będzie już po USG i wiele najważniejszych dylematów wyjaśnionych. Dziękuję :) Pozdrawiam |
Parenting wspiera: |
20-07-11, 22:14 | #24 (permalink) |
Sprinter
zakochana po uszy w Gabryśku :):) :*:*
|
ja pierwsze USG miałam w 5 tygodniu i już słyszałam serduszko :) więc możesz już iść :) spokojnie :)
życzę powodzenia, spokojnych 9 miesięcy i zdrowego ślicznego i kochanego skarbeczka :) LIPCÓWECZKA2011 :* |
20-07-11, 23:30 | #25 (permalink) |
Spacerowicz
Moi dwaj kochani mężczyźni :*
Zarejestrowany: 18-03-2009
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza
Posty: 978
Nastrój:
198 podziękowań w 138 postach
|
No to się dowiedziałam, ze tu jesteś delfina5, więc oficjalnie tu gratuluję, ale mówię CI, że i tak dołączysz do nas :P
Z tym serduszkiem na usg, to od wielu czynników zależy...ja usłyszałam później, bo sadełko zagłuszało xD A z L4, to zależy też, jaką masz pracę - jeśli nic ciężkiego, to nie odpuszczaj i popracuj, ale jeśli związana ona jest z jakimś wysiłkiem, to spytaj siebie czy warto... Przecież poza kadrami nikt nie musi wiedzieć, ze to ciążowe l4. 3 mam kciuki kochana ;) |
21-07-11, 10:43 | #28 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
mazowieckie
Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 480
567 podziękowań w 431 postach
|
Firmę mamy 10 osobową więc z tymi "kadrami" to bardzo szumnie powiedziane. Zasada jest w małych firmach taka, że jak wie jedna osoba to wiedzą wszyscy. Co do samej pracy. Fizycznie nie jest ciężka, ciężka to jest psychicznie. Bo z moim szefem jest ciężko. Krzykacz, pieniacz, bardzo gwałtowny człowiek. A najgorsze, że wg siebie nieomylny. Potrafi rzucać towarem, lub mimo swojego oczywistego błędu, drzeć się, że mam się leczyć na głowę. Ech... i z tej przyczyny chcę iść na L4 - szkoda moich nerw.
|
21-07-11, 10:48 | #29 (permalink) |
Przyjaciółka Forum
|
delfina własnie dlatego warto isc do lekarza u mnie ciąże było widać w 5 tyg... a i ty bedziesz miała komfort psychiczny ze jest ok i w spokoju bedziesz na zwolnieniu, bez szefa krzykacza :)
|
21-07-11, 11:28 | #31 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
mazowieckie
Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 480
567 podziękowań w 431 postach
|
Bożutko - ciążę czy serducho?
Bo ja dla spokoju muszę zobaczyć trzepoczące serduszko. A 5 tydzień od ostatniej @, tj raptem 2 od zapłodnienia to zdecydowanie za wcześnie. Ciążę - pęcherzyk w październiku i maju widzieliśmy, ale to mała czarna plamka, która rosła z wizyty na wizytę, ale bez maluszka. Ziała czarnym obrazem. Mam wizytę na 8 sierpnia ale moja nowa gin niestety nie ma aparatury USG. Wiem, że to brzmi dziwnie. Bo teraz każdy prywatny gabinet ma. Nie chcę jednak z niej rezygnować i albo zaproponuje pracownię USG albo pójdę do innego gina na USG. Zapłacę podwójnie, ale trudno. Spokój jest wart więcej niż 100 zł. Co do pracy - mojego szefa od jutra z powodu wyjazdu nie będzie do 1 sierpnia. Będzie spokój, a potem zobaczymy. Pozdrawiam |
22-07-11, 09:11 | #34 (permalink) |
Sprinter
mamusia...
|
Mój gin powiedział, że na pierwsze usg mam przyjść kiedy minie pełnych 6 tygodni od ostatniej @.
Nie powiem, chciałam lecieć szybciej, ale przysporzyłabym sobie dodatkowych stresów... |
22-07-11, 10:18 | #35 (permalink) |
Kwartalna Mamuśka
mazowieckie
Zarejestrowany: 29-03-2011
Posty: 3 480
567 podziękowań w 431 postach
|
Ja też tak myślę Madzialska.
ostatnio USG było w 6 tygodniu i lekarz nie widząc za wiele kazał czekać kolejne 2 tygodnie bo pewnie ciąża jest troszkę późniejsza niż mogło by się wydawać z @. /to były baaardzo długie i straszne tygodnie. Może lepiej poczekać do tego 7-8 tyg i wtedy mieć jasną sprawę a nie kolejne znaki zapytania. Bardzo wierzę że tym razem będzie dobrze. Wszystkich was proszę o wsparcie: myślą, mową, modlitwą i dobrymi urokami. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz